“Nie czuję cię energetycznie na tym stanowisku.”, czyli jak aura nie pasuje, nie będzie podwyżki i awansu.

Bohaterka tej PATOhistorii pracuje jako specjalistka w dużym korpo (dla większości z nas znajoma marka, i to jaka!). Ustaliła ze swoją managerką dedykowaną ścieżkę rozwoju – w tym awans na wyższe stanowisko i podwyżkę. Po paru miesiącach managerka odeszła i zastąpiła ją inna osoba. Dziewczyna wróciła do tematu zmiany stanowiska (i podwyżki).

Okazało się, że jej nowa managerka swoje biznesowe decyzje opiera na… analizie aury pracowników i ich energetycznym vibe’ie 🔮 (nie, nie chodzi tu o temperament i nie szukajcie tu logiki ;)) jak się domyślacie, usłyszała od niej to, co wyżej, jako główne uzasadnienie czemu podwyżki i awansu nie będzie.

Dziewczyna do tej pory była zachwycona swoją pracą, ale po tym jak usłyszała, że managerka analizuje moce energetyczne swoich pracowników i ich diagnozuje na podstawie wyczuwanej aury, zastanawia się czy się nie zwolnić. Firma straci utalentowaną osobę.

Niedawno internet obiegł screen z formularza rekrutacyjnego, w którym pytano o znak zodiaku. To się dzieje i ja nie rozumiem dlaczego. Dla mnie to jest PATO.

❌ aury, znaki zodiaku, kosmogramy – NIE w biznesie. NIE w rekrutacji. NIE w rozwoju ludzi w organizacji. NIE jako diagnoza.

✅ czytajcie horoskopy, stawiajcie online tarota (pozdrawiam Hanię i Emilię :D), róbcie testy na aurę (moja żółto-zielona wysyła wam teraz dobrą energię), podyskutujcie o tym w swoim zespole i pośmiejcie się, ale błagam… nie stawiajcie diagnoz, nie traktujcie tego na poważnie i nie wykorzystujcie do podejmowania decyzji 🙏

Na koniec bonusik – jakiego argumentu można użyć, jeśli pracownika nie przekonuje to, że jego aura nie pasuje do stanowiska, które ma objąć i nie będzie awansu? Pani ezo-managerka podpowiada: “i tak masz obowiązki z tego wyższego stanowiska, więc po co mamy zmieniać stanowisko i umowę? Przecież to bez sensu. Każdy wie, że te zadania należą do ciebie i powinnaś czuć się doceniona, bo możesz je realizować na obecnym stanowisku” 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️

Macie podobne ezo-historie? 🔮

Czemu o tym piszę? 

PATOliderzy sami z siebie się nie zmienią. Trzeba działać i pokazać im, że taki sposób współpracy z ludźmi nie zaprowadzi ich daleko. Dlatego powstało PATO miejsce pracy. Aby skończyć z patologiami i toksycznymi zachowaniami w środowisku pracy. To przestrzeń do obnażania praktyk i pułapek myślenia, które prowadzą do tego, że męczymy się w pracy – miejscu, gdzie powinniśmy czuć się dobrze, rozwijać lub po prostu zarabiać na życie i być traktowani z szacunkiem.

Wierzę, że im większa jest nasza świadomość tego co jest nie-OK i czego nie powinniśmy akceptować w miejscu pracy, tym większa jest szansa na to, że nawet najbardziej ostrożna osoba postanowi działać i ZMIENIAĆ.